"Nasi żołnierze na rowerach dopadli nawet długonogich Anglików"
Pułkownik Masanobu Tsuji,
Szef Sztabu Planowania Operacyjnego,
25 Armii Japońskiej, Malaje
   Rower to podstawowy transport IJA we pierwszej fazie wojny. Japoński blitzkrieg odbył się na dwóch kołach a nie z użyciem tanków. Lekki, wygodny i tani w eksploatacji, rower!
Zasady do Bolta uwzględniają rowery, przy koszcie 1pkt za ludka, dostajemy poruszającą się po drodze piechotę wykonującą rozkaz RUN na 24", dobrze użyte może zamieszać. Niestety pierwszy PIN pozbawia piechotę bicykli, przerażeni szukając ukrycia przed wrogą nawałą ogniową, porzucając swoje pojazdy. Przepisy w tym miejscu mówią o podmianie figurek rowerzystów na piesze. Dwa zestawy ludków do jednego oddziału, to dość droga impreza! Postanowiłem coś z tym fantem zrobić i zaprojektowałem znacznik roweru umieszczony na półksiężycowej podstawce, dostawianej do pieszej figurki. Kolega Marcin zasugerował by zrobić, skoro już mam "dziurawe" podstawki pod moździerze, podobną ale dla zestawu rower plus pieszy. W ten sposób, jednym ruchem ręki, można przestawiać ludzika wraz z rowerem.
Poniżej, wersja która trafiła do sklepu. Nieznacznie uproszczona. Wygładziłem trochę krzywych. Wypadły otwory przy łańcuchu i z tyłu koła, wydobycie ich nastręczało dużo problemu i często łańcuch ulegał zerwaniu.
A tu już rower obwieszony gratami a folia pod podstawką zgrabnie przycięta. Podczas wzbogacania modelu, podkład złośliwie i perfidnie postanowił odpaść. Całość i tak będzie jeszcze raz spsikana, tym razem na czarno. Jakoś na dniach rzucę się na niego z pędzlami.
I na koniec jeszcze, fajny artykuł traktujący o historii wojskowych rowerów. Warto rzucić okiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz