piątek, 14 września 2018

Broń ostatniej szansy czyli "Last Ditch Japanese Weapons of WW2"

Bardzo tragiczny w swoje wymowie film, ceramiczne granaty, czarno-prochowe samopały, kusze i łuki przeciw dozbrojonym po zęby Amerykańskiej i Radzieckiej armii (bo Sowieci na Kurylach by nie poprzestali)...
Wprawdzie do obrony Wysp Macierzystych zostały odsunięte najnowsze modele czołgów i resztki doborowych jednostek, ale ciężar walk najgorzej odczuliby angażowani cywile.
W Operacji Olimpic Amerykanie zakładali straty nawet do miliona własnych żołnierzy, jakie by ponieśli japońscy cywile, na szczęście już się nie dowiemy. W świetle tego wszystkiego, jakkolwiek strasznie by to nie zabrzmiało, bomby atomowe jawią się jak humanitarne rozwiązanie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz