Kontynuując prace nad Ho-Ro okazało się, że poza wieżą od Chi-Ha która pozwala na zmodyfikowanie Ha-Go do wariantu Ke-Nu, zostaje jeszcze trochę gratów z którymi można coś pokombinować. Jakiś czas temu Warlord wpadł na pomysł jak się pozbyć z magazynu nadmiaru żywicznej Chi-Ha, opracowano i opublikowano zasady do okopanych czołgów. Podręcznik do Nowej Gwinei wprowadza tę zasadę dla wszystkich pojazdów, generalnie chodzi o to że wryty w ziemię przez całą grę nie może się poruszać, dostaje hard cover a uszkodzenia Immobilised traktowane są jako crew stunned. Nie ma wprawdzie mowy o obniżaniu wartości punktowych, tak jak to ma miejsce w zasadach ze strony Warlorda, ale myślę, że podręcznik jako nowszy jest ważniejszy i je nadpisuje, poza tym kto by się paroma pkt przejmował.
Wracając do gratów w pudełku, po sklejeniu Ho-Ro zostają dwie nadbudowy korpusu, odpowiednio zamaskowane mogą ujść za zakopany czołg. Na pierwszy ogień poszło Chi-Ha, kolejne będzie Shinhoto, o ile dam radę dorobić wieżyczkę dowódcy. Pierwszy wpis w tym roku, oby tak dalej i tradycyjne krzywe fotki na koniec
poniedziałek, 1 stycznia 2018
Okopana Chi -Ha
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajne, tylko on teleportował się pod ziemię? ;) Brakuje jakiejś rozkopanej ziemi. Gigantyczne krzaczory wyrastające w miejscach, gdzie teoretycznie 10cm niżej jest pancerz czołgu są... średnie?
OdpowiedzUsuńJapońce wkopywali się na miesiące przed wizytą USMC, stąd takie doskonałe maskowanie, ten miał już nie wyjeżdżać. Myślałem by na froncie otworzyć wyłaz dla kierowcy i by jego głowa wystawała. Może tak zrobię z Shinhoto.
UsuńKrzaczory ze specjalnie dobrane gatunków, tych o małej bryle korzeniowej, posiadających rozległe pędy niż głębokie pojedyncze palowe. ;)
Świetny pomysł na wykorzystanie bitsa. Czy w trakcie gry (a więc - i w rzeczywistości) wieżyczka mogła się obracać?
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńJasne, kręci się całkiem żwawo. ;)