Czekałem na japońskich spadaków od początków mojej przygody z Boltem, no i wreszcie wylądowali!
Na wstępie musimy wyjaśnić jedną sprawę, japońskie siły zbrojne były ostro podzielone na Armię i Flotę, jedna i druga często dublowała swoje jednostki. Piechota ma Teishin Shudan a konkurencyjna Flota Rikusentai
To co przychodzi w pudełku od Warlorda ma być spadakami armijnymi...
Box od przodka, prezentuje się nieźle, obiecując obłe skórzane hełmy
Box od tyłk... tzn od tej drugiej strony, objawia zawartość, wprowadzając lekkie zamieszanie (aż chciałoby się rzec, co tu się kurde-flak-od@#$%-ala!
No to zaglądamy do środka i...
+ nowy plasticzany, elegancko zamykany blistero-pudełek, podoba mi się, są przegródki, silny zaczep, fajne.+ ludki, sztuk dziesięć czyli pełny regulaminowy skład Teishin Shudan, wg zasad, jest!
+ rzeźba wargamingowa typowa, jest!
+ metal nowy, nieprzegrzany, bez kruszących się blobów, jest!
+ nadlewki, lubię takie nadlewki, cieniutkie, mięciutkie, spoko!
+ ekwipunek spoko, LMG jest, jakieś dodatkowe zawieszki
+ Trzy pistolety maszynowe. Jeden ma NCO, drugi jest na szeregowym wojaku, trzeci ma panocek z chorągiewką, czemu akurat on, nie da się typa użyć jako zwiadowcy, ujdzie
- muka, mam dwa złamane bagnety, podczas oglądu zawartości pudełka jeden znalazłem, (ten na SMG się dorobi, a karabin dostanie granat nasadkowy), tak se.
- Główki są dziwne! To miks hełmów w płóciennych osłonach SNLF oraz zwykłych stalowych w siatkach, DLACZEGO TAK!? Cały oddział powinien być w hełmach skórzanych, takich jak na ilustracji z pudełka! Rzeźbiarz poszedł na minimalkę i jedynie dolepił do hełmów SNLF boczki, by upodobnić je do prawidłowych wystarczyło je opiłować, ile to roboty, może dziesięć minut, ech.
No niesmak mam, taki jakiś. Ludki nie do końca wyglądają na spadaków, niby coś tam się na nich dzieje ale zamiast siatek na plecach przydałoby się więcej bandolierów (jeden ludek ma coś takiego na klacie). Zdecydowanie fajniej by było gdyby głowy były osobno, dawałoby to szansę na ich podmianę.
Zastanawiam się czy Warlord nie mógł zrobić tych spadaków trochę inaczej, zbudować ich na bazie zwykłych plastików kombinując do pudełka, trzy ramki +trochę metalowych gratów, podobne do tego co jest w SNLF.
Porównanie z głową SNLF, ech...
w metalach zawsze mnie wkurzało to że zawszę dają za dużo tego sprzętu u niemców 2 rurki ,3 pm i mg i po co jak standardowy sqaud ma tylko rifle te spadki planuje kupić jako zwykłych weteranów bo mają naprawdę fajne pozy więc główki i tak miałem pozmieniać co do też hełmów to myślę że nie ma co się tak czepiać obstawiam że byli wykorzystywani tak samo jaką zwykłą piechotę więc pewnie wymieniali na stalowe bo poc komu czapka która udaje hełm :p
OdpowiedzUsuńChodzi o to by ich wyraźnie odróżnić od zwykłej piechoty.
UsuńRobili zjazd z nieba, zajmowali pozycje a potem ich wycofywali. Więc nie mieli czasu ani potrzeby na zmiany ekwipunku, swoją drogą dużo się nie naskakali, podobnie jak i Rikusentai ;)
Fajne zabawki, dzięki za oględziny 😉
OdpowiedzUsuńGdybym miał więcej czasu chętnie bym spróbował coś z nich poskładać.
Wiele składania tu nie ma, grunt że są trzy smg i mają te osłony na policzkach, resztę się ogarnie, opiłuje, oszlifuje i będzie gitara!
OdpowiedzUsuń