środa, 7 marca 2018

Kawaleria Armii Kwantuńskiej WIP1

Pierwszy oddział wydłubany! Teraz wystarczy już "tylko" pomalować...

Fotka zbiorowa

Pierwszych trzech wojaków, lewa i prawa strona

Druga trójka...

kolejni nadjechali...

...i LMG w asyście wspomagacza, dla odróżnienia w hełmach z siatką

NCO i chorąży oraz, dla porównania, Baron Nishi

6 komentarzy:

  1. ... ale te strzemiona ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie przeskoczymy, może malowaniem to jakoś zamaskuję... ;(

      Usuń
  2. Czekam na malowanie! To będzie fajna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie do końca potrafię poznać co tam od czego jest brane, ale domyślam się że kosztowało sporo pracy. J/w czekam na malowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludki to jest kwaleria z Wojny Secesyjnej, odcięte i wyczyszczone są szable, zbędne klamry na pasach przechodzących przez pierś, usunięte są niektóre drobiazgi typu kabura pistoletu i głowa. A potem doklejone zostały japońskie torby/chlebaki magazynki i ładownice. Niektóre ręce są od Amerykanów niektóre japońskie.
      Trochę precyzji wymaga skrócenie karabinów. Na koniec zostaje doklejenie głów. Jak się opanuje co i jak i kolejność to całego ludka można zrobić w 15-20 minut.

      Usuń